Ja sama jeszcze się nie mierzyłam, bo wydaje mi się to nie lada wyzwaniem.
Quilling 3D, jak wygląda, no podobnie jak tradycyjny, tyle że jest przestrzenny. Z całą pewnością dużo trudniejszy niż quilling tradycyjny, czy też 2D. Wymaga dużo większej precyzji oraz zmysłu przestrzennego. Zachęcam do prób, a jak sama się z tym zmierzę, to napiszę co i jak. Tutaj znalezione gdzieś w internecie.
Witam Marianno!
OdpowiedzUsuńSuper, że znalazłam jeszcze jedną polską wielbicielkę quillingu :)
Moim marzeniem jest zgromadzić wszystkie (ach, ambicje-ambicje) quillingerki :) z Polski po to abyśmy się dzieliły wiedzą, doświadczeniem, organizowały wspólne quillingowe imprezy i ogólnie promowały tę dziedzinę rękodzieła. Jakbyś była chętna, to zapraszam: kvrublewska@gmail.com
Pozdrawiam
Kasia